Pierwsze dni w żłobku i przedszkolu – stres adaptacyjny

2

Pierwsze dni w przedszkolu u większości dzieci wywołują niepokój, lęk, a czasem silny stres zwany stresem adaptacyjnym. W poradzeniu sobie z nim pomoże wyrozumiałość rodziców i wychowawców oraz wiedza na temat potrzeb dziecka.

Aby debiut w przedszkolu zakończył się sukcesem, dziecko i rodzice powinni być do tego przygotowani. Opiekunowie maluszka muszą mieć przekonanie, że jest to dobra decyzja zarówno dla nich, jak i dla brzdąca. Wybór placówki odpowiadającej potrzebom dorosłych i dziecka, obdarowanie jej kredytem zaufania, stworzenie przez rodziców pozytywnego obrazu przedszkola (miejsca, gdzie jest dużo dzieci, ciekawe zabawki, miła pani) pomoże dziecku poradzić sobie z lękiem.

Pierwsze dni w żłobku i przedszkolu – stres adaptacyjny
fot. Fotolia.com

OBJAWY STRESU

Dziecko rozpoczynające przygodę z przedszkolem postawione jest w całkiem nowej sytuacji. W jego życiu pojawiają się liczne zmiany – rozstanie z osobami, które były zawsze blisko, zmiana codziennych nawyków, odmienne sposoby zaspokajania potrzeb (od dziecka zaczyna się wymagać samodzielności podczas posiłków, ubierania się czy w toalecie), zmiana form aktywności (zabawa w grupie), konieczność podporządkowania się nowym zasadom (w przedszkolu nie wolno tego, co można w domu). Niepokój i silne emocje odczuwane przez dziecko są czymś naturalnym. Rodziców i wychowawców powinna jednak zaniepokoić sytuacja, kiedy maluch zbyt mocno przeżywa zmianę. Wtedy mówić możemy o stresie adaptacyjnym.

NIE CHCĘ JEŚĆ, NIE CHCĘ SPAĆ!

Najczęstsze objawy stresu silnie przeżywanego przez dziecko to histeryczny płacz przy rozstaniu z rodzicami, odczuwane bóle brzucha i głowy, moczenie, wymioty, apatia, wycofanie lub przeciwnie – bunt, wybuchy agresji, brak zaufania do rodziców. Często pojawiają się problemy z zasypianiem, maluch może w przedszkolu odmawiać leżakowania czy spożywania posiłków. Część dzieci odmawiających poobiedniej drzemki prawdopodobnie nie jest do niej przyzwyczajona, inne maluchy nie chcą leżakować z powodu odczuwanego lęku. Dzieciom leżenie w łóżku kojarzy się bowiem ze spaniem nocnym. Położenie się spać w ciągu dnia, w nowej sali, bez mamy czy taty, powoduje u dziecka utratę poczucia miejsca, czasu, bezpieczeństwa (rodzi się przekonanie, że jak zaśnie, to już nie wróci do domu). Dzieci tak przeżywające leżakowanie zwykle po wybudzeniu nie wiedzą, gdzie są i dlaczego nie śpią w swoim łóżku. Natomiast odmawianie jedzenia to najprostszy sposób na wyrażenie swojego buntu. Brak apetytu to także sygnał z układu nerwowego. Kiedy maluch jest zdenerwowany lub przestraszony, mózg przekazuje informacje do wszystkich tkanek i narządów, w tym do żołądka, powodując mdłości, bóle brzucha, niechęć do jedzenia.

WSPARCIE WYCHOWAWCY

Maluch potrzebuje czasu, aby się do nieznanej sytuacji przyzwyczaić, zaakceptować ją, poczuć się bezpiecznie w nowym miejscu. Proces adaptacji nastąpi szybciej, jeśli zaangażują się w niego rodzice, wychowawcy, personel przedszkola. Rodzice powinni ułatwić dziecku rozstanie (przyprowadzać je odpowiednio wcześnie; pożegnać się czule, ale krótko), rozwijać w nim samodzielność. Maluch w miarę swoich możliwości powinien radzić sobie z samoobsługą (rozbieranie się, ubieranie, korzystanie z toalety, jedzenie, korzystanie ze sztućców). Czas pobytu dziecka w przedszkolu należy stopniowo wydłużać (dziecko potrzebuje czasu, by przyzwyczaić się do dużej ilości wrażeń, a także hałasu). W procesie adaptacji z pewnością pomoże maluszkowi ulubiony przedmiot (maskotka, samochodzik), który będzie wspomnieniem domu. Adaptacja w przedszkolu zwykle trwa od dwóch tygodni do miesiąca, czasem zdarza się, że dłużej (to sprawa indywidualna). W tym czasie rodzice powinni zdrowe dziecko przyprowadzać codziennie, tak by maluch zrozumiał, że przedszkole jest jego nowym miejscem spędzania czasu. Bardzo ważna rolę odgrywa wychowawca. To w dużym stopniu od niego zależy, czy w przedszkolu dziecko poczuje się bezpiecznie. Wychowawca wyposażony w wiedzę na temat potrzeb rozwojowych dziecka, może dać mu wsparcie poprzez stwarzanie okazji do wysłuchania go. Nazwanie i potwierdzenie uczuć (tęsknoty za rodzicami, poczucia opuszczenia) stwarza atmosferę zrozumienia, poprawia samopoczucie malucha. Zrozumienie przez nauczyciela sytuacji emocjonalnej dziecka przekraczającego próg przedszkola zwiększa szanse na dobry start.

DNI ADAPTACYJNE

To często klucz do sukcesu. Warto je organizować przed rozpoczęciem roku przedszkolnego. Dziecko i rodzic mają wtedy możliwość poznania wychowawców, kolegów, sali, placu zabaw, itd. Kilka godzin spędzonych w nowym miejscu w towarzystwie rodzica w dalszym procesie adaptacyjnym korzystnie wpływa na dziecko (obniża poziom stresu, zmniejsza ryzyko doświadczenia lęku, który może hamować możliwości rozwojowe). Rodzice również są spokojniejsi, gdyż poznają wychowawców i przekonują się o ich kompetencjach. Nauczyciel szybciej rozpoznaje potrzeby dzieci i ich relacje z rodzicami, co wpływa na jego poczucie pewności i zwiększa gotowość do wspierania dziecka.

Pierwsze dni w żłobku i przedszkolu – stres adaptacyjny
Oceń artykuł

2 KOMENTARZE

  1. Pierwsze dni dzieciaków w żłobkach czy przedszkolach zawsze są dla nich niezwykle stresujące i dobrze jeśli rodzice je choć trochę przygotują do tego wydarzenia.Wiele także zależy od opiekunów w tych placówkach którzy muszą indywidualnie podchodzić do każdego dziecka i mieć przynajmniej podstawowe psychologiczne przeszkolenie aby móc jak najlepiej wprowadzić dzieci do takiej placówki.

  2. dzieci są różne, ale wiele stresów i emocji można wcześniej uniknąć przez rozmowę, opowiadanie, kontakt z innymi dziećmi. jeżeli dziecko jest bardzo kontaktowe to nie będzie miało problemu z nowym otoczeniem, inne niestety wymagają więcej uwagi. czasami bardzo ciężko wywołać poczucie bezpieczeństwa w dziecku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

*

code