Jak zabrać na spacer maluchy, które nie potrafią jeszcze chodzić? Zadanie jest trudne. Pomocne mogą być wózki bliźniacze lub te przeznaczone dla jeszcze większej liczby dzieci.
Najmłodsi podopieczni, którzy mogą pojawić się w naszej placówce, to – zgodnie z ustawą – maluchy w wieku 20. tygodni. 5-miesięczne dzieci nie potrafią jeszcze chodzić, dlatego zabranie ich na spacer może stanowić problem. Nie mogą siedzieć przez cały dzień w pomieszczeniu, a jesienią czy zimą nie ma możliwość rozłożenia im koca na trawie i pozwolenia na swobodne baraszkowanie na świeżym powietrzu. Rozwiązaniem, niestety kosztownym, mogą być wózki bliźniacze lub te przeznaczone dla trojaczków czy czworaczków. Na potrzeby placówki wystarczy zwykle jeden taki pojazd – zazwyczaj bowiem grupy najmłodszych dzieci, nie poruszających się jeszcze samodzielnie, są mniej liczne od pozostałych.
Duże, większe, największe
W ofercie sklepów z wózkami znaleźć można wiele modeli dla dwójki, trójki, czwórki, a nawet piątki czy szóstki dzieci. Są one dostępne w wersji gondoli oraz spacerówek – ta druga opcja jest bardziej przydatna dla żłobków, bo nawet 5-miesięczne dziecko może już podróżować wózkiem w pozycji siedzącej. Modele spacerówek dla dużej liczby dzieci to albo wersje z siedziskami ustawionymi obok siebie, albo w kombinacjach – jedno za drugim i dodatkowo jedno z boku. Wózki takie niestety są drogie (zwykle są sprzedawane z gondolami, jednak można spróbować zamówić wersje bez nich, za niższa cenę). Niemiecka marka TFK oferuje potrójne spacerówki (z 2 gondolami) w cenie 5700 zł lub same spacerówki za 4600 zł. Wózek dla trójki dzieci Baby Activ kupić można za 3100 zł, pojazd marki Childhome Childwheels dla czwórki za 2760 zł, a dla szóstki dzieci – za 4000 zł. Popularna spacerówka Peg- -Perego dla trojaczków kosztuje 3570 zł.
Zwróć uwagę na…
Kupując wózek dla placówki, odpada nam wiele problemów, z którymi borykają się przeciętni rodzice. My nie musimy się np. martwić, czy wózek zmieści się do bagażnika lub do windy. Warto jednak sprawdzić łatwość kierowania, bo im większy pojazd, tym cięższy i trudniejszy w prowadzeniu. Przydatne są tu koła obrotowe, które ułatwiają skręcanie. Niezmiernie istotna jest też jego stabilność – ważne jest więc, by wózek był tak dobrze wyważony, by ruszające się w nim dzieci nie wywróciły go. Siedziska powinny być wyposażone w dobre pasy, które zapewnią bezpieczeństwo naszym podopiecznym. Nie musimy dokupywać do wózków różnego rodzaju gadżetów, które panoszą cenę pojazdu (uchwyty na butelki, parasolki, torby itd), warto jednak zainwestować w folie przeciwdeszczowe i śpiwory (ewentualnie możemy poprosić rodziców o przyniesienie śpiworów z domu), bo w chłodniejsze miesiące trzeba będzie okrywać nimi dzieci.
W wielu placówkach sprawdza się opcja korzystania ze spacerówek pozostawianych rano w żłobku przez rodziców. W czasie pory spaceru, opiekunki wyprowadzają wózki z maluchami do ogródka i zostają tam z nimi, nie przemieszczając się. Jeśli maluchy szybko się nudzą stojąc w jednym miejscu, spacerują z nimi kolejno z każdym wózkiem po ogrodzie, by urozmaicić sobie i dzieciom czas na dworze.
Wózek spacerowy na kilka miejsc to dość spora inwestycja ale posiadanie go może być przewagą dla żłobka. Jeżeli jest ogród to taki wózek na pewno przyda się przy dobrej pogodzie. Rodzice powinni docenić takie wyposażenie.
Spacer z grupą dzieci to spore wyzwanie. Na pewno pomoże w tym większy wózek, ale i tak jest to bardzo obciążające dla opiekunek.