Pielęgniarka w żłobku i przedszkolu

3

Pielęgniarka w żłobku i przedszkolu opiekuje się dziećmi, dba o ich zdrowie, wykonuje szczepienia. Czy w twojej placówce jest zatrudniona taka osoba?


Gabinet lekarski w każdej placówce edukacyjnej był kiedyś normą. Dziś nie jest to takie oczywiste. Czy pielęgniarka w żłobku i przedszkolu jest obowiązkowa i co mówią na ten temat przepisy?

Pielęgniarka w żłobku i przedszkolu
fot. 123RF.com

Pielęgniarka w żłobku i przedszkolu – trzeba, czy nie trzeba?

W 2011 roku wprowadzono ustawę o opiece nad dziećmi do lat 3 (Dz. U. z 2013 r. poz. 1457), która wprowadza zasady zatrudniania pielęgniarek w żłobkach. Zgodnie z ustawą (art. 15) w placówce, która ma pod opieką więcej niż 20 dzieci konieczne jest zatrudnienie takiej osoby. Jeśli w żłobku jest mniej podopiecznych, posiadanie pielęgniarki nie jest konieczne. W artykule 15 czytamy też, że osoba posiadająca kwalifikacje m.in. pielęgniarki lub położnej może być również opiekunem w żłobku lub klubie dziecięcym. Jej zadania w żłobku i klubie dziecięcym powinny polegać w szczególności na zapewnieniu dziecku opieki „w warunkach bytowych zbliżonych do warunków domowych” oraz zagwarantowaniu dziecku właściwej opieki pielęgnacyjnej oraz edukacyjnej.

Jak każda pielęgniarka, także i pielęgniarka w żłobku lub przedszkolu będąca pracownikiem placówki edukacyjnej, ma obowiązek nie tylko sprawowania opieki medycznej nad dziećmi, ale również obowiązek prowadzenia dokumentacji medycznej zawierającej (oprócz podstawowych danych pacjenta) także informacje dotyczące stanu zdrowia i choroby oraz procesu diagnostycznego, leczniczego, pielęgnacyjnego lub rehabilitacji.

Nowela o gabinetach

24 lipca 2015 roku Sejm przyjął nowelizację ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej. Nowela przewiduje, że szkoły publiczne muszą zapewnić uczniom możliwość korzystania z gabinetu profilaktyki zdrowotnej i pomocy przedlekarskiej. Takiego obowiązku nie mają szkoły niepubliczne. Powszechnie obowiązujące przepisy nie przewidują go też dla przedszkoli, ani publicznych, ani niepublicznych. Oznacza to, że w placówce dla dzieci w wieku 3-5 lat, nie jest konieczne stworzenie gabinetu lekarskiego. Nauczyciele i dyrektorzy przedszkoli, w których nie ma zatrudnionej pielęgniarki, sami zobowiązani są do udzielania pomocy w razie wypadku czy w sytuacji, gdy dziecko będące pod ich opieką wymaga interwencji lekarskiej.

Obowiązek taki spoczywający na pracownikach placówki nałożył już pięć lat temu Departament Matki i Dziecka Ministerstwa Zdrowia. W „Stanowisku Ministra Zdrowia w sprawie możliwości podawania leków dzieciom przez nauczycieli w szkole i przedszkolu” czytamy, że w sytuacjach nagłych, gdy stan zdrowia dziecka wymaga natychmiastowej interwencji lekarskiej, nauczyciel i dyrektor przedszkola zobowiązani są do podjęcia działań pomocy przedmedycznej w zakresie posiadanych umiejętności oraz wezwania karetki pogotowia ratunkowego. Jednocześnie ich obowiązkiem jest zawiadomienie rodziców lub opiekunów prawnych dziecka. Natomiast w przypadkach niebędących przypadkami nagłymi, gdy wychowanek zgłasza wystąpienie problemu zdrowotnego, dyrektor przedszkola lub upoważniona przez niego osoba powinna powiadomić rodziców lub opiekunów prawnych dziecka.

Pielęgniarka w żłobku i przedszkolu

Bez syropów, kropli i tabelek

Obecność pielęgniarki lub jej brak w przedszkolu wiąże się z innym jeszcze problemem. Był on swego czasu szeroko komentowany w mediach. Chodzi tu o wprowadzenie zakazu podawania lekarstw dziecku przez pracowników szkoły. Dotyczy to podawania zarówno ogólnie dostępnych leków np. przeciwgorączkowych, gdy maluch nagle zachoruje w trakcie pobytu w placówce, jak i innych preparatów, których podanie jest konieczne np. ze względu na chorobę przewlekłą dziecka. Zgodnie z ustawą (Dz. U.z 2007 Nr 14, poz. 89) leki podać może przedszkolakowi (ale i uczniowi) jedynie lekarz, pielęgniarka czy ratownik medyczny. Nauczyciele takiego prawa ani też obowiązku nie mają.

Chory maluch w placówce

Co w takim razie w sytuacji, gdy do naszego przedszkola lub żłobka chodzi dziecko chore na cukrzycę, astmę czy nawet zwykłą alergię? Jeśli mamy w placówce malucha przewlekle chorego, który musi przyjmować regularnie leki, rodzice takiego dziecka zobowiązani są do dostarczenia pielęgniarce przedszkolnej zlecenia lekarskiego oraz pisemnego upoważnienia do podawania dziecku leków. „W czasie nieobecności pielęgniarki w placówce oświatowej – w sytuacji, gdy stan zdrowia dziecka wymaga podania leku lub wykonania innych czynności (np. kontroli poziomu cukru we krwi u dziecka chorego na cukrzycę; podawanie leku drogą wziewną dziecku choremu na astmę) – czynności te mogą wykonywać również inne osoby (w tym: samo dziecko, rodzic, nauczyciel), jeżeli odbyły przeszkolenie w tym zakresie. Osoby przyjmujące zadanie muszą wyrazić na to zgodę, zaś posiadanie wykształcenia medycznego nie jest wymogiem koniecznym” – czytamy w stanowisku ministerstwa z 2010 r.

WAŻNE:
Jeśli dziecko skarży się na złe samopoczucie, zmierz mu gorączkę. Podwyższona temperatura oznacza, że w organizmie zaczyna się infekcja, dlatego zadzwoń do rodziców dziecka i poinformuj ich o chorobie malca. Zanim przyjadą po niego, połóż dziecko, by w spokoju odpoczęło lub nawet zasnęło. Podaj mu wodę lub herbatkę, bo przy
gorączce powinno dużo pić.
Pielęgniarka w żłobku i przedszkolu
4.8 (96.92%) Głosy: 13

3 KOMENTARZE

  1. Według mojej oceny taka pielęgniarka jest bardzo potrzebna na terenie szkoły i z pewnością pracy jej nie zabraknie znając zdarzenia do jakich dochodzi w szkołach,ostatnio jeszcze doszedł kontakt nieletnich z dopalaczami.W takich placówkach jest także bardzo ważne prowadzenie dokumentacji medycznej maluchów.

  2. Niestety w naszym przedszkolu nie ma pielęgniarki, a czasami by się przydała. Na pewno gdyby była taka osoba „pod ręką” to często możnaby było nawet zapytać o coś, bo nie z każdą błachostką trzeba przecież biec do pediatry.

  3. U Nas Pani pielęgniarka w żłobku jest od tego by podważać diagnozę lekarza który nie widzi infekcji a wodny katar z nosa to nie choroba a tym bardziej powód do przychodzenia do przychodni. Wtedy wchodzi pielęgniarka cała na biało i mówi, że dziecko i tak nie może przychodzić do żłobka:)

Skomentuj Zuza Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here

*

code