Dla wielu rodziców, którzy podejmują decyzję o wyborze żłobka czy przedszkola dla swoich pociech, liczy się przede wszystkim to, w jaki sposób ich dziecko będzie odżywiane. Wysokiej jakości pokarm może więc stać się jednym z najważniejszych atutów naszej placówki.
Podobno złe nawyki przychodzą same, dobre należy wypracować. Na nawyki naszych podopiecznych pracujemy cały czas – staramy się, aby zdrowo jadły, myły ręce przed każdym posiłkiem i zęby po jego zakończeniu, potrafiły wysiedzieć przy coraz dłuższych intelektualnych zadaniach. O ile jednak wszystkie inne zasady są do nadrobienia w późniejszym okresie życia, o tyle zdrowe nawyki żywieniowe kształtują się bardzo szybko.
Chemii powiedz nie!
I postaraj się o zakup żywności niekonserwowanej chemicznie, w której wszelkie procesy dojrzewania zachodzą w sposób jak najbardziej naturalny. Doskonale sprawdzą się np. wspaniałe batony, w całości zrobione z wartościowych, naturalnych składników, takich jak: kakao, orzechy, suszone owoce. Maluchom zasmakują też produkowane w manufakturach polskie jogurty, miody czy soki bez cukru. Te ostatnie stosujemy zamiennie z czystą wodą mineralną – warto, aby nasi podopieczni polubili takie napoje jak najwcześniej. Możemy też pokusić się o zastosowanie owocowych herbatek lub mleka czy kakao.
Niech jedzą na zdrowie
Pamiętajmy, że zdrowa żywność dla naszych podopiecznych nie tylko ma im nie szkodzić, ale powinna być wartościowa, bogata w składniki, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania każdego małego organizmu. Dlatego przed złożeniem zamówienia u naszego dostawcy zawsze powinno się sprawdzać skład produktów i unikać konserwantów, barwników, polepszaczy smaku i cukru pod różnymi nazwami. Czyli im dłuższy skład, tym dłuższym łukiem my, jako właściciele placówki odpowiedzialni za naszych podopiecznych, omijamy taki „rarytas”. Postawmy szczególnie na żywność certyfikowaną, ekologiczną. Produkty wpisane na listę produktów tradycyjnych również są bezpieczne, bo sprawdzone są przez wiele pokoleń, wytwarzane są bez sztucznych dodatków, co musi być udokumentowane. 100 lat temu wszystko, co jedliśmy, było ekologiczne, a teraz powoli wracamy do korzeni (starych receptur, nisko przetworzonych produktów). Dużo dobrego w sferze edukacji dzieje się w mediach. Pozytywnie należy też odebrać ustawę o przeciwdziałaniu śmieciowemu jedzeniu w szkołach.
Na co stawiać, czego unikać
Pamiętajmy, unikajmy żywności z długim niezrozumiałym dla kupującego składem, z bardzo długimi terminami ważności, z konserwantami i polepszaczami, z różnymi postaciami cukru, z utwardzonymi tłuszczami, z glutaminianem sodu. Postawmy natomiast na kasze pod wszelkimi postaciami, pieczywo pełnoziarniste na zakwasie, warzywa i owoce, które rodzi nasza ziemia, w zimie na sycylijskie cytrusy, które nie tylko są pyszne, ale uzupełniają braki witaminowe, sery owcze, kozie, jogurty oraz soki z owoców, warzyw twardych i liściastych, których smak jest genialny, a wartości nieocenione.
Anna Falkowska i Elżbieta Wójtowicz, założycielki firmy biogrupa.pl
Przede wszystkim na to, aby było zdrowo, pełnowartościowo i smacznie. Wiadomo, wraz z wiekiem dziecka jadłospis się poszerza, zmieniają się upodobania dziecka, kształtują się nawyki żywieniowe. I to jest bardzo ważny moment. Mnóstwo mamy teraz do wyboru, kolorowe słoiczki, pudełeczka, pięknie reklamowane i kuszące. Tylko pytanie, co się pod tym kryje. Często lista jest długa, wzmacniacze smaku i aromatu, cukier, sztuczne barwniki i inne dodatki, które nie mają nic wspólnego ze zdrowym produktem. Tak więc na pewno czytajmy etykiety, tłumaczmy dzieciom, że zachwalany jogurt czy „pożywny” mleczny batonik to rzecz, która, owszem, będzie smaczna, bo słodka, ale nic poza tym. Zamiast tego warto szukać zamienników, prostych, naturalnych – typu daktyle, suszone owoce, które dostarczą naturalnego cukru i będą bezpieczne. Często rodzice i wychowawcy w placówkach przedszkolnych mają problem z zachęceniem dzieci do jedzenia warzyw, a wiadomo, warto. Nie bójmy się wprowadzać je do diety jak najwcześniej, im dziecko starsze, tym trudniej. Fajnym sposobem jest tzw. „finger food” – do rączki różyczka brokuł, ugotowana marchewka. Inny sposób wprowadzania warzyw to soki tłoczone warzywno-owocowe. Ale tu uwaga – niech to będą warzywa i owoce ekologiczne.
najlepsze jedzenie oparte o warzywa, owoce, mięso gotowane. posiłki niezbyt skomplikowane ale smaczne. w dzisiejszych czasach fast foodów ciężko zmienić smaki niektórych dzieci ale jedzenie w grupie inaczej działa wśród dzieci.
Dobre nawyki żywieniowe warto rozwijać u dzieci w porozumieniu z rodzicami i wspólnie z nimi je utrwalać.Wiem z doświadczenia,że dzieci w grupie chętniej jedzą i warto to wykorzystać aby dzieciom wypracować nawyki zdrowego żywienia.Aby takie zdrowe nawyki żywieniowe wprowadzać w żłobkach i przedszkolach warto odpowiednio w tym kierunku przeszkolić personel.