Muzyka wycisza, aktywizuje. Pozwala się relaksować, uwrażliwia. Ale przede wszystkim leczy. Jak zastosować muzykoterapię w naszej placówce, aby nasi podopieczni jak najbardziej na tym skorzystali?
Od dawna wiadomo, że dźwięk leczy zarówno ciało, jak i duszę. Muzykoterapia to leczniczy wpływ dźwięku na umysł i psychikę (a także cały organizm) człowieka, w tym dziecka. Ten typ terapii staje się w naszym kraju coraz bardziej popularny. Dzieje się tak, ponieważ udowodniono, że muzyka działa na układ wegetatywny, krążenie oraz układ oddechowy. Łagodzi też lęki i znacząco poprawia samoocenę. Muzykoterapia stosowana jest w leczeniu nerwic (zapobiega atakom paniki), zaburzeń psychosomatycznych i schorzeń psychicznych.
NA CZYM TO POLEGA?
Terapia muzyką to przede wszystkim wyzwalanie emocji i aktywizowanie odczuć. Dziecko odbiera doznania słuchowe, które prowokują je do pewnych emocjonalnych zachowań. Terapia dźwiękiem to jednak nie tylko słuchanie, to jednocześnie tworzenie muzyki. Zachęćmy naszych wychowanków, aby śpiewali, tańczyli, grali na instrumentach (bębenek, tamburyn, jantar, kastaniety)… Tak czysta improwizacja bardzo często znakomicie wpływa na psychikę dziecka.
MUZYKA? TAK! ALE JAK?
Jakie rodzaje muzyki stosować przy muzykoterapii? Niestety, odpowiedź na to pytanie do najłatwiejszych nie należy. Naszym zdaniem najlepsza będzie taka muzyka, która uwzględnia indywidualne preferencje naszych wychowanków, może to być więc muzyka klasyczna lub np. muzyka dedykowana specjalnie dla dzieci. Najważniejsze, aby trafiała do małego odbiorcy, uwzględniała jego naturalne środowisko. Zasadą działającą w muzykoterapii na wielu poziomach jest tzw. zasada ISO (z gr. isos – równy). Głosi ona, że wybór muzyki rozpoczynającej pracę z małym dzieckiem powinien być zgodny z jego stanem w momencie rozpoczęcia oddziaływania. Według tej teorii dziecku, które jest silnie pobudzone, nie należy natychmiast serwować muzyki spokojnej, wyciszającej. Należy zdecydować się na dźwięki odzwierciedlające poziom emocji naszego wychowanka. Na początek adekwatnie przy terapeutyzowaniu dziecka pozbawionego energii zaleca się puszczenie mu muzyki o spokojnym charakterze, wyciszającej. Tempem muzyki można też postarać się wyregulować tempo oddechu dziecka, mając nadzieję, że podopieczny „zestroi” się z muzyką. Muzykoterapia świetnie sprawdza się więc w wychowywaniu, prowadzeniu dziećmi z emocjonalnymi problemami, pobudzonymi lub pozbawionymi sił witalnych. Jednym słowem – każdy rodzaj muzyki może przynieść terapeutyczne rozwiązanie i sprawić, że maluch będzie lepiej pracował, funkcjonował w grupie, wyciszył się lub aktywizował. Pamiętajmy, że muzyki należy używać w adekwatny sposób. A rolą muzycznego terapeuty jest zarówno dobór muzyki, jak i jej adekwatne zagospodarowanie.
WYCIECZKA DO… GROTY SOLNEJ
To doskonałe połączenie dwóch form terapii – w grocie solnej oraz muzykoterapii. Takie groty znajdują się obecnie w prawie każdym większym mieście. Wizyta w nich umożliwia dwie formy relaksu – wychowawca z większymi dziećmi może położyć się na leżakach i poddać przy tym kojącemu działaniu muzyki albo, jeżeli wybieramy się tam z maluchami, usadowić je po środku groty solnej i pozwolić pobawić się kopczykami sypkiej soli, wiaderkami, foremkami, łopatkami i grabiami. Taka zabawa w chłodne dni imituje zabawę w piaskownicy. Jest też doskonałym wytchnieniem podczas upałów – groty solne są zazwyczaj klimatyzowane. Ich bezsprzeczną zaleta jest to, że grupa może sobie wybrać odpowiadający jej rodzaj muzyki. Takie wyjście z pewnością uatrakcyjni nasz codzienny sposób prowadzenia zajęć z maluchami. A poza tym grota solna to, oprócz relaksu i znakomitej zabawy, szereg dodatkowych dobrodziejstw. Posiada dokładnie taki mikroklimat, jaki panuje nad morzem. Zjonizowane, czyste powietrze, którym mamy szansę przy tej okazji pooddychać, doskonale wpływa na drogi oddechowe. Przy lekkich infekcjach znakomicie zastępuje działanie antybiotyków, nie będąc obciążonym jednocześnie skutkami ubocznymi. Terapia w grocie solnej wspomaga leczenie wielu chorób, takich jak: astma, nieżyt górnych dróg oddechowych, zapalenie zatok, niedoczynność tarczycy, łuszczycę, nerwicę. Szczególnie ta ostatnia przypadłość występująca u najmłodszych, doskonale terapeutyzuje się wespół z… muzykoterapią.
muzykoterapia jak najbardziej na tak w przedszkolu czy żłobku. najlepiej coś spokojnego lub melodyjnego, wesołego co będzie grało w tle i uspokajało dzieci na przykład na sali. to tylko muzyka a ma tak duże działanie na psychikę małego człowieka.
Terapia poprzez muzykę jet bardzo dobrym rozwiązanie i pozwala dzieciom wykazać się kreatywnością.Dzieci zachęcone przez opiekunów będą spontanicznie bawić się muzyką zarówno grając na różnych instrumentach ,tańcząc oraz śpiewając i tak kreatywnej darmowej zabawy jak muzykowanie niemożna zlekceważyć.