Infekcje w żłobkach i przedszkolach – jak ograniczyć ich ilość wśród dzieci?

3

Małe dzieci mają słabszą odporność niż dorośli, dlatego częściej chorują. Co my, wychowawcy, możemy zrobić, by ograniczyć infekcje w żłobkach i przedszkolach?


Infekcje w żłobkach i przedszkolach - jak ograniczyć ich ilość wśród dzieci?
Dzieci w żłobku i przedszkolu stale mają katar, kaszel, łapią zapalenie ucha, oskrzeli, mają ospę wietrzną… To normalne infekcje w żłobkach i przedszkolach i dlatego nikogo to nie dziwi. Dużą liczbę chorób u kilkulatka stykającego się z rówieśnikami rzeczywiście można wytłumaczyć z medycznego punktu widzenia. Powinniśmy jednak walczyć o zmniejszenie liczby zachorowań. Można to uzyskać, dbając o poprawę odporności naszych podopiecznych.

Infekcje w żłobkach i przedszkolach a niedojrzały system

W walce z wirusami i bakteriami organizm wspomagają specjalne białka zwane przeciwciałami, które są jednym z wielu elementów układu immunologicznego człowieka. Układ ten u dzieci działa słabiej, bo nie jest jeszcze w pełni rozwinięty. Początkowo, zaraz po urodzeniu, niemowlę korzysta z przeciwciał matki dostarczonych jeszcze w okresie ciąży, a następnie za pośrednictwem laktacji. Swoje własne produkuje dopiero ok. 12. miesiąca życia. Pełną zdolność do walki z drobnoustrojami chorobotwórczymi dziecko osiąga w wieku 15 lat. Do tego czasu często choruje, zwłaszcza, jeśli stale styka się z patogenami. A tak niestety jest w przypadku maluchów przebywających w dużych skupiskach dzieci, gdzie wirusy stale krążą w powietrzu. I choć to dziwnie zabrzmi, to dobrze, że maluchy chorują.

Jednym z niezbędnych elementów rozwoju układu odpornościowego jest bowiem kontakt z różnego rodzaju wirusami i bakteriami: dzięki temu organizm zaczyna w ogóle produkować przeciwciała. Do naszych zadań należy jednak wspomaganie tego procesu i wzmacnianie organizmu dziecka tak, by jego walka z chorobą zakończyła się zwycięstwem.

4 sposoby na odporność

Dbanie o odporność dziecka to przede wszystkim zadanie rodziców, ale i my, opiekunowie maluchów możemy dołożyć swoją cegiełkę. Wpływ na zdolność organizmu do walki z drobnoustrojami ma bowiem prawidłowa dieta, aktywność fizyczna, przebywanie na świeżym powietrzu, a także sen. To wszystko zależy także od opiekunów przedszkola, klubu malucha czy żłobka.

Infekcje w żłobkach i przedszkolach - dieta
1. Dieta to jeden z najważniejszych elementów stymulujących układ immunologiczny. W menu żłobka i przedszkola powinno znaleźć się bogate w żelazo mięso (niedobór tego pierwiastka powoduje spadek odporności), jogurty z probiotykami wzmacniającymi układ pokarmowy (w jelitach znajduje się większość komórek układu immunologicznego) oraz ryby (zawarte w nich kwasy omega-3 budują odporność).

Infekcje w żłobkach i przedszkolach - świeże powietrze
2. Zabawa na świeżym powietrzu dotlenia organizm, wzmacnia go więc i poprawia jego funkcjonowanie. Zmusza go do dostosowywania się do zmiennych warunków pogodowych, dlatego potem nie reaguje on osłabieniem w jesienną słotę czy mroźną zimę. Słońce dostarcza witaminy D3, która jest niezbędna dla układu odpornościowego dziecka. Dlatego każdego dnia maluchy powinny przebywać na świeżym powietrzu przynajmniej 2 godz. dziennie. Warto też regularnie wietrzyć pomieszczenia.

Infekcje w żłobkach i przedszkolach - aktywność fizyczna
3.Aktywność fizyczna poprawia sprawność organizmu, w tym odporność, pobudza układ immunologiczny do produkcji komórek odpowiedzialnych za walkę z drobnoustrojami, wspomaga też proces termoregulacji, czyli dostosowania się organizmu do temperatury – jak wiadomo zarówno przegrzanie, jak i wyziębienie osłabia odporność. Wychodząc z maluchami na spacer, zadbajmy o to, by były ubrane odpowiednio do planowanego rodzaju aktywności.

Infekcje w żłobkach i przedszkolach - sen
4. Sen jest warunkiem zdrowia: przemęczony organizm jest osłabiony i podatny na infekcje. Dziecko w wieku 1-3 lat potrzebuje ok. 3 godzin snu w ciągu dnia, malec 4-5-letni – 1,5-2 godziny. Dlatego w żłobku drzemki są niezbędne, nie warto też rezygnować z leżakowania również w młodszych grupach przedszkolnych.

Chore dziecko w placówce

Dużym problemem dla opiekunów jest przyprowadzanie do żłobka czy przedszkola dzieci w trakcie infekcji. Rzeczywistość jest taka, że wielu rodziców nie może pozwolić sobie na wzięcie zwolnienia z powodu choroby dziecka, nie ma też z kim zostawić malca, przyprowadza go więc do placówki. Chore dzieci zarażają pozostałe maluchy – o to nie trudno, bo małe dzieci kichają rozsiewając drogą kropelkową drobnoustroje chorobotwórcze, nie pamiętają o myciu rąk po wytarciu nosa, dotykają więc „zakażonymi” rączkami zabawek i innych dzieci, przenosząc infekcje w żłobkach i przedszkolach.

W naszej placówce jest zakaz przyprowadzania chorych dzieci, mamy to zapisane w statucie – mówi Patrycja Pakuła, właścicielka Przedszkola Językowego Limonka przy ul. Warszawskiej w Warszawie Wesołej. – Rodzic, który przywozi zakatarzonego, kaszlącego malucha do przedszkola lub żłobka, musi pokazać zaświadczenie lekarskie, że malec jest zdrowy. Powinien liczyć się z tym, iż jego pociecha zostanie odesłana do domu. Takie zasady mają na celu dbanie o dobro dzieci. Oczywiście, jeśli maluch poczuje się źle się w trakcie pobytu w przedszkolu, dzwonimy do rodziców i prosimy o zabranie go do domu.

Infekcje w żłobkach i przedszkolach – jak ograniczyć ich ilość wśród dzieci?
4.8 (96.36%) Głosy: 11

3 KOMENTARZE

  1. Dzieci ze swą obniżoną odpornością na wszelkiego rodzaju infekcje przebywając w większej grupie kilkulatków są jeszcze bardzie narażone na łapanie niechcianych infekcji.Warto zadbać u dzieci o odpowiednią dietę,a przede wszystkim o aktywność fizyczną i pozwalać dzieciakom spać jeśli zachodzi taka możliwość.Warto porozmawiać z rodzicami aby nie przyprowadzali dzieci do przedszkola z podejrzeniami infekcji i zwracać uwagę w jakiej kondycji jest dziecko gdy przychodzi do przedszkola.Warto wprowadzić w życie tych kilka prostych zasad aby uniknąć komplikacji zdrowotnych u maluchów.

  2. podstawowe kroki do wzmocnienia odporności dziecka nie są trudne, wystarczy je codziennie realizować a ryzyko zachorowania będzie mniejsze. dobre jedzenie, ruch i odpoczynek to nie są lekarstwa a zdrowy tryb życia który pomaga.

  3. Niestety, ale nie unikniemy infekcji. Każde dziecko musi „swoje” odchorować jak tylko zaczyna edukację i trzeba się po prostu z tym pogodzić. Oczywiście możemy zminimalizować ryzyko zachorowań poprzez izolację chorych dzieci i częste spacery.

Skomentuj Agata Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here

*

code