Zmiana pieluchy i usypianie w żłobku

Ten temat zawiera 3 odpowiedzi, ma 0 głosów i był aktualizowany ostatnio przez  Anonim 7 lat, 4 miesięce temu.

  • Autor
    Odpowiedzi
  • #768

    Anonim

    Bardzo interesują mnie te dwa zagadnienia- moja mała ( niedługo skończy rok i dwa miesiące) niebawem pójdzie do żłobka. Dodam, że jest to placówka prywatna, kameralna. Oczywiście wcześniej dowiedziałam się jak najwięcej o placówce, do której ma chodzić moja córcia. Rozmawiałam z Paniami wychowawczyniami i Panią dyrektor – wszystkie były bardzo sympatyczne i widać, że lubią pracę z dziećmi. Pytałam tez o te sprawy- to dla mnie bardzo ważne, aby moja mała nie chodziła z pełną pieluchą i aby nie płakała w czasie usypiania. Podobno Panie zmieniają pieluchy wtedy, gdy potrzeba, nie ma zwyczaju, że wszystkim dzieciom ,,hurtowo”. Mają też swoje sposoby, aby uśpić maluchy. Głaszczą dzieci, śpiewają kołysanki.
    Proszę o informację, jak wygląda sytuacja w innych żłobkach. Czy rzeczywiście jest tak wspaniale?

    #769

    Anonim

    Ja też miałam podobne obawy. Mój synek zanim poszedł do żłobka nie sygnalizował potrzeb fizjologicznych, był na to zbyt mały .Miał też kłopoty z usypianiem w ciągu dnia, był zmęczony ale dużo czasu zajmowało mu wyciszenie się, uspokojenie i w końcu zaśnięcie. Zawsze musiał mieć swoją ulubioną kołderkę i przytulankę i oczywiście mnie w pełnym pogotowiu, przytulającą i głaszczącą po główce. W żłobku bardzo szybko przyzwyczaił się do odmiennej sytuacji poprzez obserwację innych dzieci. Nauczył się zasypiać sam w żłobkowym łóżeczku, tylko ze swoją przytulanką. Zaczyna też coraz częściej sygnalizować swoje potrzeby fizjologiczne, choć używa nadal pieluchy. Myślę, że żłobek to dobre rozwiązanie, uczy samodzielności i bardzo pomaga w rozwoju maluchów

    #772

    Anonim

    Pracuję już w żłobku przez kilka lat i u nas pieluszki zmienia się wtedy, gdy jest taka potrzeba. Stosujemy indywidualne podejście do każdego dziecka. ,,Hurtowo” zmieniamy pieluchy zawsze przed poobiednią drzemką, żeby nie było jakiejś ,,wpadki”. Uwierzcie mi, można po jakimś czasie przebywania z dziećmi i obserwacją wiedzieć, jakie dzieci mają zwyczaje. Myślę, że nie tylko u nas są takie zasady zmiany pieluch. W wielu prywatnych ale też państwowych żłobkach jest podobnie i nie dopuszcza się do tego, aby dziecko chodziło z pełną pieluchą. Co do usypiania i płaczu dzieci- minęły już czasy PRL, kiedy żłobki traktowano jako przechowalnię dzieci pracujących rodziców, panie nie miały często odpowiedniego przygotowania i wykształcenia do pracy z dziećmi i nikt nie przejmował się płaczem i krzykiem dzieci. Teraz wszystkie wychowawczynie w żłobku mają odpowiednie wykształcenie, doświadczenie, szkolenia uprawniające do pracy w żłobku i na pewno nie pozwolą, aby ich maluchy płakały podczas usypiania.

    #773

    Anonim

    Ja pracuję w przedszkolu, ale w grupie maluszków są jeszcze dzieci korzystające z pieluch w czasie leżakowania i nie ma z tym kłopotu. Wiadomo, że nie każde dziecko uczy się korzystania z toalety w tym samym czasie. Trening czystości to sprawa indywidualna i nie należy robić z tego problemu. Pobyt w przedszkolu to także znakomity trening- dzieci patrzą na zachowania kolegów i dużo się uczą od siebie nawzajem.

Musisz być zalogowany aby napisać odpowiedź.