Dzieci są zwykle pełne zapału, pełne chęci poznania czegoś nowego, uwielbiają zabawy i kolegów. Może jednak tak się stać, że tracą zapał i przestają lubić przedszkole. Przyczyn może być wiele – np. trauma.
Kacper zaczął chodzić do zerówki. Od pierwszych dni zaprzyjaźnił się z dziećmi i wychowawczyniami. Potem nagle stracił zainteresowanie przedszkolem, dziećmi i zabawami. Stał się lękliwy, nie chciał opowiadać o zajęciach. Każdy dzień zaczynał od walki z mamą o to, by zostać w domu. Wreszcie wychowawczyni odgadła przyczynę problemu: przypomniała sobie, że kilka tygodni po rozpoczęciu roku szkolnego, mama Kacpra spóźniła się po niego do przedszkola. Były straszne korki i nie dojechała na czas. Chłopiec musiał zostać sam w sali i czekał na nią z panią z innej grupy.
SILNE PRZEŻYCIE
Zdarzenie traumatyczne to według podręczników zdarzenie psychiczne lub fizyczne, które wywołuje w człowieku szkodę, stresuje lub szokuje. Jeżeli wydarzenie takie przeżywane jest przez osobę w młodym wieku, potem – w wieku dojrzałym – może być źródłem lęków lub nerwicy. Sytuacja, jaka zaistniała w życiu Kacpra to typowy przykład traumy, czyli urazu psychicznego. Pod jego wpływem chłopiec zaczął się bać przedszkola, a raczej tego, że mama go w nim zostawi na zawsze. Zamknął się w sobie i stracił ochotę do zabawy i nauki. Doznał szoku, który na długo pozostanie mu w pamięci, a jego konsekwencje będą widoczne być może jeszcze przez wiele lat.
Trauma dotyka dzieci w różnym wieku: przedszkolaków, uczniów podstawówki, licealistów, a nawet studentów. Pierwszym poważnym stresem i szokiem jest dla dziecka rozpoczęcie edukacji w przedszkolu. Dla malucha, który dotąd przebywał tylko z mamą, rozstanie z nią, zetknięcie się z obcymi ludźmi, dziećmi jest bardzo trudne.
TRAUMA PRZEDSZKOLAKA
Zdaniem psychologów, nie wszystkie maluchy radzą sobie z takimi problemami. Mały człowiek zostaje nagle rzucony w obce środowisko, odczuwa tęsknotę i strach przed samotnością. Nie rozumie ani dlaczego nagle mama go zostawiła w obcym miejscu, ani dlaczego w niektóre dni go tu przyprowadza, a w inne pozwala zostać w domu. Nie może pogodzić się z myślą, że musi tu zasnąć, zjeść śniadanie i obiad, że musi korzystać z nieznanej mu toalety.
Dużym problemem dla dzieci na początku ich życia przedszkolnego może być też nieśmiałość i brak umiejętności nawiązywania kontaktów z rówieśnikami. Zdarzają się kilkulatki, które dotąd wychowywane były „pod kloszem” i nie są przygotowane do współżycia z innymi ludźmi. Zdarzają się też dzieci zakompleksione, z brakiem poczucia własnej wartości, dla których nawet łagodna uwaga ze strony nauczyciela czy odburknięcie kolegi urasta do rozmiarów klęski. Jeżeli dziecko ma wsparcie w rodzinie, jeśli jest przedmiotem zdrowej uwagi rodziców, wówczas jest bardziej odporne na urazy psychiczne. Gorzej z dzieci, które zaczynają mieć problemy w przedszkolu, a nie mają w domu nikogo, kto je wysłucha, zainteresuje się ich sprawami.
DZIECIĘCE LĘKI
Coraz częściej do placówek trafiają dzieci agresywne, które w ten sposób odreagowują własne lęki i traumy. Na wszelkie takie przejawy agresji wśród maluchów, jako pierwsi powinni reagować nauczyciele. Dobry wychowawca doskonale wie, które dziecko jest lubiane, a które odrzucone przez kolegów, które dobrze czuje się w grupie, a które nie potrafi do niej wejść i chce zwrócić na siebie uwagę innych. Czasem dzieci – ofiary małego agresora, a czasami on sam, czując, że jest nieakceptowany, wycofują się z konfrontacji, zmykają się w sobie, przestają uczestniczyć w zabawach. Stworzenie swojego własnego świata i zamknięcie się w sobie to właśnie niektóre z objawów traumy. Zdarza się też, że dziecko budzi się w nocy z krzykiem lub reaguje na stres bezsennością, utratą apetytu, a nawet podwyższoną temperaturą, bólami głowy, brzucha, wymiotami i innymi objawami nerwicy. Takie dolegliwości nie są symulowane – tak broni się organizm dziecka przed stresem.
ROLA WYCHOWAWCY
Bardzo ważne zadanie w takich sytuacjach ma nauczyciel. Wychowawczyni w przedszkolu jest zwykle ukochaną panią, autorytetem. Jeśli dziecko będzie czuło jej wsparcie, otworzy się, zacznie rozmawiać, pokona stres, lęk czy inne problemy. To nie wszystko: zachowanie nauczyciela jest obserwowane przez inne dzieci i jest przez nie naśladowane. Gdy więc dzieci widzą, jak wychowawca postępuje z maluchem, robią tak samo. Zaczynają z nim rozmawiać tak jak pani, mówić o uczuciach, o tym co się z nim dzieje. Jeżeli nauczyciel widzi, że dziecko doświadczyło jakiegoś urazu psychicznego, ma problem w kontaktach z rówieśnikami, jest wyizolowanie z pewnej społeczności, musi mu natychmiast pomóc. Inaczej ta sytuacja będzie ciągnąć się latami, dziecko wejdzie w dorosłe życie z poczuciem bycia ofiarą lub z poczuciem bycia odrzuconym.
Na pewno samo pójście do przedszkola jest dla dziecka niezwykłym przeżyciem. Do tego jeśli spotka je tam coś złego co stanie się jego traumą to nieszczęście gotowe. Dlatego trzeba uważnie obserwować dziecko i nie dopuścić do takiej sytuacji.
Dzieci są bardzo delikatne zarówno fizycznie jak i psychicznie,a tym samym są bardzo wrażliwe i wszelkie dziwne zachowania ze strony dziecka należy odbierać z troską i szukać źródła problemu.W przypadkach gdy zwykle wesołe i chętne do zabaw dziecko zaczyna stronić od rówieśników i zamyka się w sobie należy spotkać się z rodzicami aby odnaleźć przyczynę dziwnego zachowania dziecka i starać się aby jak najszybciej pomóc dziecku ze stresującą sytuacją.