Czystość w żłobku, przedszkolu, klubie malucha a alergia na detergenty

2

Lśniąca podłoga, pachnące świeżością toalety – to wizytówka dobrze prowadzonego żłobka, klubu malucha czy przedszkola. Dbając o czystość placówki, nie wolno nam jednak zapominać o zdrowiu naszych podopiecznych. Według Polskiego Towarzystwa Alergologicznego związki chemiczne stosowane w detergentach to druga najczęstsza przyczyna uczuleń (po produktach spożywczych). O alergiach wziewnych i kontaktowych u dzieci rozmawiamy z dr. Leszkiem Olchowikiem, alergologiem z Przychodni dla dzieci „Tolek”.

Czystość w żłobku, przedszkolu, klubie malucha a alergia na detergenty
© Gina Sanders – Fotolia.com

Panie Doktorze, czy często spotyka się u dzieci alergię na detergenty?
Tak, ale zwykle dotyczy to proszków do prania czy kosmetyków, np. mydeł i kremów, których używamy do pielęgnacji skóry niemowląt i dzieci. Ale oczywiście zdarzają się alergie na substancje zapachowe czy na środki konserwujące znajdujące się w innych detergentach, np. płynach do mycia podłóg. Generalnie nie zdajemy sobie sprawy, że to co ładnie pachnie, nie zawsze jest bezpieczne. Odkąd na rynku pojawiły się kolorowe, aromatyczne płyny, używamy ich w dużych ilościach. Im więcej składników zawiera specyfik, tym większe prawdopodobieństwo, iż wywoła reakcję alergiczną, np. kontaktowe zapalenie skóry. Objawia się ono świądem, pęcherzami i zaczerwienieniem. Obserwujemy też różnego rodzaju wypryski, pokrzywki itd., a nawet wyprysk powietrznopochodny, wywołany osiadaniem na skórze substancji chemicznych, które powodują zmiany skórne.

A alergia na chlor, który często jest stosowany w detergentach?
Chlor nie jest substancję uczulającą, ale raczej drażniącą. Może podrażnić drogi oddechowe i – jeśli zdarza się to często – zwiększyć podatność na alergie lub doprowadzić np. do powstania astmy. Łazienka zapisała się w świadomości społecznej jako miejsce, w którym grasuje stado bakterii. Jeśli chcemy się ich pozbyć, musimy kupić płyn antybakteryjny, bo inaczej nasze dziecko może spotkać coś złego. Tymczasem wdychanie szkodliwych oparów, np. podczas mycia dużych powierzchni w zamkniętych pomieszczeniach, może być niebezpieczne. Zwłaszcza, że dzisiejsze budynki i okna są tak szczelne, że naturalna wymiana powietrza jest prawie niemożliwa. Istnieje nawet coś takiego, jak sick building syndrome: dolegliwość wywołana zanieczyszczeniami chemicznymi, które krążą w powietrzu i drażnią oczy oraz układ oddechowy. Do produktów, które mogą być źródłem alergii zaliczamy pianki uszczelniające, impregnaty do drewna, materiały do ocieplania i wyciszania, PCV, linoleum, lakiery i farby. Takie przypadki są rzadkie, ale się zdarzają, dlatego mając do czynienia z dziećmi, musimy dmuchać na zimne, czyli wyeliminować wszystkie ewentualne zagrożenia.

To znaczy?
Stosując chemię do sprzątania sal, toalet i innych pomieszczeń, musimy używać takich preparatów, które mają atest i są bezpieczne dla dzieci. Jeśli na opakowaniu czytamy, że jakiegoś środka można używać tylko w rękawiczkach, bo jest żrący, to znaczy, że lepiej w ogóle go nie używać w miejscach, w których przebywają dzieci – maluchy wszystko liżą i wkładają do buzi. Jeśli już stosujemy jakieś detergenty, to po użyciu umytą powierzchnię spłukujmy czystą wodą. Wyposażając pomieszczenia w meble czy wykładziny, pamiętajmy, że powinny być wykonane z materiałów antyalergicznych. Obecnie w wyposażeniu wnętrz dominują wykładziny, podłogi PCV, meble z takich materiałów jak włókno szklane, plastik, pianki poliuretanowe, sklejki. To też potężne źródła alergii. Zdarzają się przypadki uczuleń na lateksowe czy plastikowe elementy mebli i pokryć foteli. Dlatego zanim kupimy coś do sali przedszkolnej, sprawdźmy, czy ta rzecz ma atest.

Co jeszcze można zrobić, by zapobiec alergii u dzieci?
Trzeba wietrzyć pomieszczenia i – nawet zimą – utrzymywać w nich temperaturę do 20-22 st. C. Powyżej niej, śluzówki w nosie ulegają mikrouszkodzeniom, otwierając drogę alergenom. Ważne jest też utrzymanie wilgotności powietrza – 50 proc. To również ochroni śluzówki dzieci przed zmianami i ograniczy wchłanianie nie tylko alergenów, ale i wirusów oraz bakterii.

Czystość w żłobku, przedszkolu, klubie malucha a alergia na detergenty
5 (100%) Głosy: 1

2 KOMENTARZE

  1. To trudny temat. Dzieciaki potrafią mieć alergię na wszystko. Począwszy od produktów spożywczych poprzez kurz, roztocza do środków na ich usuwanie. Trzeba poszukać odpowiednich preparatów, aby uniknąć problemów.

  2. Warto do sprzątania i dezynfekcji stosować tylko takie środki ,które są bezpieczne i posiadają odpowiednie certyfikaty umożliwiające bezpieczne zastosowanie przy dzieciach.W dzisiejszych czasach alergia jest tak powszechna,że marto stosować tylko takie środki i preparaty,które takiej alergii nie pobudzają.Aby unikać alergii należy także dobrze wietrzyć pomieszczenia i utrzymywać odpowiednią temperaturę jaki i wilgotność.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

*

code